W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze Pana Marka Misia fotografa z trzydziestoletnim stażem, autora książki pt. „Blisko, coraz bliżej”. Zostaliśmy przywitani bardzo miło i serdecznie. Po krótkiej rozmowie zostaliśmy zaproszeni do obejrzenia sprzętu na którym obecnie pracuje Pan Miś. Jakby tego było mało otrzymaliśmy okazję do zrobienia własnych mikro zdjęć. Okazało się, że technika ta wcale nie jest taka łatwa jakby się wydawało. Przygotowanie preparatu czy nastawianie sprzętu pochłania wiele czasu. Lecz efekty mówią same za siebie. Po udanej sesji zdjęciowej wzrósł apetyt na mikro zdjęcia. Otrzymaliśmy wskazówki od Pana Misia odnośnie sprzętu, techniki, nastawienia do robienia takich zdjęć. Pan Marek otworzył nam oczy w kierunku jeszcze jednej techniki robienia zdjęć. Spotkanie było bardzo pomocne w związku z nurtującymi nas pytaniami. Duże zbliżenia niewielkich owadów, powiększenia fragmentów roślin, zdjęcia przedstawiające strukturę materii pozwalają nie tylko spojrzeć na świat z zupełnie nowej perspektywy, lecz także re definiują nasze własne miejsce na Ziemi. Ponadto zmieniają sposób postrzegania samej fotografii — jako dziedziny, która przeszła długą drogę: od zastosowań typowo technicznych do ujęć mieszczących się już w kategoriach prawdziwej sztuki.
Tekst: Michał Pancerz, zdjęcia: Justyna Naleśnik, Amelia Piegdoń, Michał Pancerz, Marian Szewczyk.