Kolejny dzień spędzony w Muzeum Budownictwa Ludowego, kolejne nie znane porosty na celowniku aparatów FOTOsyntezy, kolejne nowe znajomości z przewodnikami opowiadającymi historie tego miejsca. Dzisiaj skansen był pod ostrzałem obiektywów nie tylko naszych. Nic dziwnego aura tego miejsca jest nie zwykła, im więcej spędzasz tam czasu tym więcej chce się tam przebywać. Kolejne plany skansenowe poczynione, jeszcze wiele do odkrycia.
Tekst Amelia Piegdoń, zdjęcia Michał Pancerz i Amelia Piegdoń.