Pierwsza kwietniowa, ciepła i słoneczna niedziela. Gdzie by tu wyskoczyć z aparatem? Wybieramy szybowisko w Bezmiechowej Górnej. Bieszczady Wysokie, jeszcze w łatach śniegu, widać stąd jak na dłoni. Runo leśne w Rezerwacie Dyrbek o tej porze roku warte jest uwagi. To czas kiedy zakwitają żywce gruczołowate, lepiężniki białe, śnieżyczki przebiśnieg, kokorycz pusta i pełna. Rezerwat chroni naturalne zbiorowisko buczyny karpackiej. Drzewa już za moment wypuszczą pierwsze liście, nie dziwi więc pośpiech flory rosnącej u stóp okazałych buków i jaworów. Las inspiruje nie tylko fotografujących. W ściętym pniu buka napotykamy wyrzeźbione oblicze Sylwana? O tym że można tu spotkać niedźwiedzia brunatnego przestrzega lojalnie tablica informacyjna LP. Jednak nie weszliśmy sobie w drogę i dobrze. Za to na szybowisku „zakwitły” kolorowe paralotnie. Następcy Ikara wznosili się raz po raz ponad lasy i góry. „Latam, bo to uwalnia mój umysł z tyranii nieistotnych rzeczy” powiedział kiedyś Antoine de Saint – Exupèry...
Tekst i zdjęcia © Ewa Bujalska.
Panorama Bieszczad Wysokich.
Kokorycz pusta (Corydalis...
Śnieżyczka przebiśnieg...
Kokorycz pełna (Corydalis...
Lepiężnik biały (Petasites...
Paralotnie w Bezmiechowej.