Wersja kontrastowa
A | A | A

Aktualności

Na wysokiej połoninie

31-05-2016

Po roku powracamy na Zakarpacie, tym razem z zamiarem eksplorowania górskich wiosek i płajów. Punktem wypadowym jest miejscowość Wielkie Byczki i mały hotel o szumnej nazwie „Grand Hotel”. Stan dróg na Ukrainie wystawia na próbę zawieszenie każdego pojazdu, a przemieszczanie się w obłokach kurzu pochłania dużo czasu. Mimo tego warto tam pojechać!

Zaczynamy od kropki na mapie. Niby nic, ale jest to Geograficzne Centrum Europy. Kupujemy parę suwenirów i ruszamy dalej. Później zwiedzamy muzeum Karpackiego Rezerwatu Biosfery. Ciekawa ekspozycja dotyczy tutejszej geografii, flory i fauny oraz folkloru. Kolejny dzień i zagubiona w górach i w czasie wioska Bohdan. Dzika Cisa głęboko żłobi dolinę i wije się wśród mocno nachylonych stoków. Każdy spłachetek trawy, jest wykaszany bądź spasany. Taki sposób użytkowania zwiększa bioróżnorodność tutejszych ekosystemów. Rosną tu storczyki, pełniki, goździki, różnobarwne fiołki i wiele innych ciekawych roślin. Znów towarzyszy nam botanik i pasjonat fotografii Marcin Scelina z LP Baligród i wyszukuje dla nas miejsca do botanizowania. Przy okazji mamy okazję przyjrzeć się jak wygląda gospodarka leśna na Ukrainie: zrąb zupełny i transport drewna. Trafiamy nawet na szkółkę leśną. Pogodę mamy idealną...

I wreszcie gwoźdź programu - niezapomniane popołudnie „na wysokiej połoninie”. Wsiadamy na pakę ZIŁ-a, samochodu legendy i zaczyna się przygoda. Miejscowość Dubowe i dolina Cisy zostają daleko za nami, nikną gdzieś w dole. Wspinamy się przez bukowy las ku połoninom. Trzęsie nami porządnie, liście i owadzie tałatajstwo sypie się nam na głowę, ale jest fantastycznie! Na horyzoncie pokazują się coraz odleglejsze pasma górskie. Potem wysiadamy by piechotą dojść na szczyt i wysokość 1510 m. n. p. m. Jesteśmy na górze Apecka, która jest jednym z wielu z ramion masywu Świdowiec. Przepiękne widoki na Czarnohorę, plastyczne światło złotej godziny. „ Trwaj chwilo, o chwilo, jesteś piękna!”.

Zakarpacie to rejon ciekawy nie tylko pod względem przyrodniczym, ale również kulturowym. Ukraina jest krajem rozdartym między dwoma systemami gospodarczymi. W piątek był koniec roku szkolnego, oglądaliśmy obrazki jak z Polski lat 70-tych: wystrojone na ludowo dzieci i młodzież, dumnie niosące kwiaty nauczycielki. Zadziwiały nas niedokończone pałace nowobogackich i biedne, zabite deskami wioski, niezliczone stacje benzynowe, drogie auta i zajechane łady. To daje dużo do myślenia o przemianach na Ukrainie i w ogóle w Europie.

 

Tekst i zdjęcia © Ewa Bujalska.

Płaj Apecki i nasz ZIŁ.
Wielkie Byczki - tu...
W geograficznym centrum...
Stragan z pamiątkami w...
Landszafcik z wilkiem.
Huculska kamizela. Centrum...
Park Biosfery na Zakarpaciu.
W muzeum Parku Biosfery na...
Dr M. Szewczyk w huculskiej...
Miecznica wąskolistna....
Storczyk cuchnący (Orchis...
Na horyzoncie Czarnohora.
Zerwa ciemna (Phyteuma...
Pełnik europejski (Trollius...
Cerkiew nad Cisą.
Sen szalonego architekta.
Cisa to piękna górska...
Goździk kartuzek (Dianthus...
Macierzanka zwyczajna (Thymus...
Tu czas się zatrzymał.
Nad Cisą.
Koniec roku szkolnego.
"Galernicy" na pace ZIŁ-a.
Mikołaj na zderzaku ZIŁ-a.
Szczaw alpejski (Rumex...
Narcyz wąskolistny...
Urdzik karpacki (Soldanella...
Goryczka krótkołodygowa...
Goryczka pirenejska (Gentiana...
Koń na połoninie Apeckiej.
Płaj Apecki 1510 m npm.
Poranny widok z hotelowego...
Smółka pospolita (Viscaria...
Kukułka szerokolistna...
Okolice Rachowa.
Arnika górska (Arnica...
wstecz
Ideo Realizacja:

CMS Edito Powered by:
Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Jana Grodka w Sanoku
ul. Mickiewicza 21 | 38- 500 Sanok