Studenci PWSZ im. J. Grodka w Sanoku z orzeczeniem niepełnosprawności  na feriach akademickich  w dniach 14-17 lutego 2011 odbyli turnus rehabilitacyjno-szkoleniowy w Uzdrowisku Iwonicz Zdrój. tudenci PWSZ im. J. Grodka w Sanoku z orzeczeniem niepełnosprawności  na feriach

Po przyjeździe na miejsce zakwaterowaliśmy się w hotelu "Klimaty". Hotel położony jest około 5 minut drogi od Zakładu Przyrodoleczniczego.
W nowocześnie wyposażonym Zakładzie Przyrodoleczniczym uczestnicy turnusu stosowali następujące zabiegi: kąpiele mineralne, kwasowo węglowe, wirowe, perełkowe, okłady borowinowe, masaże ręczne i podwodne, krioterapia, inhalacje, laseroterapia, basen, magnoterapia, kinezyterapia, elektroterapia, światłolecznicznictwo oraz kuracja pitna .
Osoby z orzeczeniem miały również zabiegi w Jaskini Solnej- z zastosowaniem metody haloterapii, wyposażony w generator aerozolu solnego i róznież w jaskini solnej- relaksacyjnej, wzbogaconą w aromaterapię- doskonałe i wskazane uzupełnienie halopoterapii.
Odbyło się spotkanie szkoleniowo-organizacyjne z uczestnikami turnusu, które miało na celu poinformowanie o możliwości dostania pomocy z PFRONu oraz na omówieniu spraw bieżących w celach ich poprawy.
W czasie pobytu można było zauważyć integrację uczestników, panowała miła i pogodna atmosfera, była również możliwość zwiedzania Iwonicza, odbył się także wieczorek taneczny połączony z kursem tańca.
Celem wyjazdu była głownie poprawa zdrowia osób z orzeczeniem poprzez zabiegi, terapie lecznicze.
Jedna z głównych atrakcji był kulig w Chyrowej , który odbył się 16-go lutego, pogoda była bardzo sprzyjająca.
W czasie kuligu, który trwał godzinę wszyscy byli zadowoleni, na twarzach pojawiał się uśmiech. Po kuligu zagościliśmy w pensjonacie w Chyrowej , zostaliśmy miło przyjęci przez właściciela, który częstował nas pieczonymi kiełbaskami, później uczestnicy turnusu wspólnie tańczyli.
Warto było spędzić ten czas wspólnie we wspaniałej atmosferze a zarówno rehabilitować się.

Mówią  studenci :

                                                                     E. – studentka  I roku kierunku Pedagogika,

                                                                    specjalność: zintegrowana edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna

Pobyt na turnusie rehabilitacyjnym refundowanym przez uczelnie bardzo mi sie podobał, nie tylko polepszyło sie moje zdrowie przez kilka zabiegów, które zaleciła pani doktor w ośrodku rehabilitacyjnym , jak i również zdrowie psychiczne poprzez poznanie ludzi, którzy równie wałczą z rożnymi chorobami.
Nasza grupa była bardzo zintegrowana przez co każdy czuł sie dobrze. Było dużo ciekawych atrakcji, mi osobiście najbardziej sie spodobał kulig, na którym mięliśmy miłą panią przewodnik, która opowiadała nam ciekawe historie  związane z zabytkami i terytorium przez które przejeżdżaliśmy pędzącym  kuligiem. Odbył sie także kurs tańca towarzyskiego ,w którym wszyscy kuracjusze brali bierny udział, było naprawdę miło i zabawnie. Nasz opiekun czyli pani mgr Ludmiła Komardn świetnie radziła sobie z 25-osoboww grupą studentów, była bardzo zorganizowana , cierpliwa i miła dla całej młodzieży. Widać, że posiada duże doświadczenie w tym jak obchodzić sie z niepełnosprawnymi osobami jak i sporą grupą młodzieży. Mam cichą nadzieję , ze będę miała jeszcze okazje do uczestniczenia w następnym organizowanym
 turnusie. Gorąco pozdrawiam i ślicznie dziękuję za mile spędzony czas.

                                                                    

                                                                       M. – studentka I roku kierunku Filologii Polskiej,

                                                                       specjalność: Komunikacja medialna

Pierwszy raz brałam udział w turnusie rehabilitacyjnym zorganizowany w Państwowej Wyższej  Szkole Zawodowej dla osób niepełnosprawnych. Turnus odbył się  od 14-17 lutego 2011 w Iwoniczu Zdroju. Hotel „Klimat” w którym byliśmy zakwaterowani miał miłą obsługę również atmosfera na turnusie  była miła, mogliśmy się bliżej zapoznać, poczuć, że oprócz mnie są inni, którzy mają podobne problemy i że nie jesteśmy sami. Każdy miał poranne zabiegi do południa, później mieliśmy chwilę odpoczynku dla siebie, mogliśmy poczytać coś iść na długi spacer, pozwiedzać uzdrowisko. Oprócz tego wieczorami odbywały się potańcówki aby nas zbliżyć do siebie i nikt nie robił sobie nawzajem psikusów. Mieliśmy spotkanie informacyjno-szkoleniowe. Najbardziej zadowolona jestem z kuligu, który był w Chyrowej w trakcie dotarcia do miejsca przeznaczenia nasza sympatyczna przewodniczka pani Patrycja opowiadała nam trochę zarysu historycznego a także ciekawostki turystyczne o Iwoniczu i mijających po drodze miejscowości. Gdy dotarliśmy do Chyrowej pobawiliśmy się z  młodziutkim psem naszych gospodarzy. Następnie odbył się kulig gdzie mogliśmy pośpiewać, ogrzać się jeden od drugiego poczuć serdeczność i pomocność drugiej osoby. Po kuligu poszliśmy się ogrzać i zjeść pieczoną kiełbaskę, potańcować i posmakować cieplutkiego bigosu z jagnięciną. Atmosfera całego naszego pobytu była miła, mogliśmy wysłuchać innych i pobyć razem stając się jednością,  

 szkoda tylko że tak krótko trwała nasza wyprawa.